- autor: piotrek1710, 2016-10-16 19:47
-
Sokół II Aleksandrów Łódzki 0:2 Stal Głowno (0:1)
Bramki: Kuciński 45' (rz. k.), Lebioda 75'
Skład Stali: Niedomagała - Suchenek ż, E.Ignatowski, Lech, Kruk - Gibała - P.Ignatowski ż, Kuciński, Mospinek (82' A.Tomczyk ż), Fortuna (66' An.Waśkiewicz) - T.Florczak (k) (72' Lebioda)
Nasza wspaniała passa trwa dalej kosztem serii gospodarzy! Odnieśliśmy już szóste zwycięstwo z rzędu pokonując 2:0 wicelidera z Aleksandrowa Łódzkiego, który do niedzieli nie stracił nawet punktu na własnym boisku. Spotkanie rozgrywane w niesprzyjających warunkach atmosferycznych nie było festiwalem futbolu na najwyższym poziomie. Kluczowa okazała się dojrzałość, a ta była po naszej stronie. Kolejne dobre spotkanie rozegrał Patryk Ignatowski, który wywalczył rzut karny oraz asystował przy drugiej bramce. Po raz piąty w ostatnich sześciu spotkaniach na "0" z tyłu zagrała defensywa, w której widać coraz większe zgranie i wzajemne zrozumienie. Na jej prawdziwego lidera wyrasta powoli Michał Lech, grający jak "profesor Krychowiak" za czasów jego reprezentacyjnej formy. Drugi raz z rzędu skutecznie karnego wykonał Radosław Kuciński, poprawiając tym samym statystykę egzekwowania jedenastek przez Stal w tym sezonie na 50%. Eryk Lebioda natomiast za każdym razem jak wchodzi z ławki wpisuje się na listę strzelców. Niedzielne trafienie trzy minuty po pojawieniu się na boisku to już trzeci taki gol w tej rundzie. Oby jak najwięcej powyższych serii zostało podtrzymanych po kolejnych naszych spotkaniach (oczywiście Erykowi życzymy bramek także, gdy będzie grał od pierwszej minuty)! :)
Jak padały gole?
45' Radek Kuciński uderza po ziemi z 11 metrów w prawy róg bramki, odwrotnie niż tydzień temu. Bramkarz rzuca się w drugą stronę.
75' Patryk Ignatowski wrzuca piłkę z rzutu wolnego z boku boiska na wysokości pola karnego. Futbolówka spada na 3-4 metr, a tam Eryk Lebioda robi to, co dla niego typowe, czyli zachowuje najwięcej zimnej krwi i pakuje piłkę do bramki.
Dzięki zwycięstwu w Aleksandrowie do drugiego w tabeli Sokoła II tracimy już zaledwie dwa punkty. Musimy jednak cały czas mieć się na baczności, ósmemu Włókniarzowi Pabianice do wicelidera brakuje tylko 3 oczka więcej. A już w sobotę kolejne ważne spotkanie. Do Głowna przyjeżdża najskuteczniejszy w całej lidze SMS Łódź z 33 strzelonymi bramkami na koncie. Zapowiada się emocjonujące widowisko, na które już teraz zapraszamy. Stadion przy ulicy Kopernika 37, startujemy o 15!