- autor: piotrek1710, 2016-10-08 19:17
-
Stal Głowno 1:0 Włókniarz Pabianice (0:0)
Bramka: Kuciński 82' (rz. k.)
Skład Stali: Niedomagała - Suchenek, Lech, E.Ignatowski, Kruk - Gibała - An.Waśkiewicz (56' Fortuna), T.Florczak (k) (56' Kuciński ż), Mospinek (70' D.Tomczyk ż), P.Ignatowski (86' Al.Waśkiewicz) - Lebioda
Nie było tak łatwo jak w poprzednich czterech spotkaniach. Goście z Pabianic postawili twarde warunki, a Jakub Niedomagała miał więcej roboty niż w poprzednim meczu ze Startem Brzeziny, gdzie został dwukrotnie pokonany. Tym bardziej cieszy, że defensywa po raz czwarty w pięciu ostatnich spotkaniach nie straciła bramki. "Przede wszystkim zagrać na "0" z tyłu, a z przodu zawsze coś wpadnie." - znane w piłkarskim środowisku porzekadło sprawdziło się w sobotnim spotkaniu, choć wcale nie musiało, bo bardzo długo wpaść nie chciało. A nawet jak wpadało to sędzia nie uznawał, odgwizdując pozycję spaloną strzelającego Eryka Lebiody. Nie pomagało także szczęście, gdy Michał Lech z rzutu wolnego z ponad 40 metrów próbował lobować bramkarza, a strzał zatrzymał się tylko na poprzeczce. Aż w końcu przyszła 82 minuta. Aktywny po wejściu na boisko Damian Fortuna został sfaulowany w polu karnym gości. Egzekwowanie jedenastek nie jest w tym sezonie naszą mocną stroną (statystyka 2 strzelone na 6 podyktowanych). Nic więc dziwnego, że gdy Radek Kuciński pokonał bramkarza gości na stadionie wybuchła duża radość, a dominującym uczuciem była ulga, która była jeszcze większa po końcowym gwizdku sędziego.
Jak padł gol?
82' Strzał Radosława Kucińskiego z jedenastu metrów po ziemi w lewy róg był nie do obrony dla bramkarza, mimo iż ten wyczuł intencje strzelającego.
Mamy piąte zwycięstwo z rzędu i jesteśmy coraz bliżej czołówki. Przed nami 6 ważnych spotkań, z czego to najbliższe prawdopodobnie najważniejsze. Oczywiście każde 3 punkty są tak samo potrzebne, ale gdy w grę wchodzi mecz z wiceliderem, a do niedawna liderem rozgrywek to ranga spotkania staje się niezwykle istotna. W przypadku zwycięstwa zbliżymy się do rezerw Sokoła na zaledwie dwa punkty. W Aleksandrowie nie będzie jednak łatwo, gospodarze na własnym boisku w 4 meczach nie stracili jeszcze ani jednego punktu notując komplet zwycięstw. Dlatego też w tym spotkaniu ważną rolę może odegrać wszystko, także wsparcie kibiców. Zapraszamy więc do Aleksandrowa w niedzielę na 14:00, po raz kolejny zdominujmy rywali na trybunach, a piłkarze na boisku!