- autor: piotrek1710, 2015-10-31 23:29
-
Stal Głowno 4:3 Polonia Piotrków (3:1)
Bramki: P.Ignatowski 5' i 44', Szubert 21', Fortuna 81' - Malicki 10', Paprocki 69', Gul 85' (rz. k.)
Skład Stali: Chrobak - Florczak (c), M.Suchenek, E.Ignatowski, Kret ż (65' Kluska) - Knys ż (43' Nowak ż), A.Gibała ż - P.Ignatowski ż (73' An.Waśkiewicz), Mospinek, Fortuna ż - Szubert (80' D.Tomczyk)
Skład Polonii: Dejda - Sulikowski ż, Batata (c), Kukułka ż (46' Grobelny ż), Potakowski - Malicki, Kowalczyk ż, cz (27'), Paprocki ż, cz (90+2'), Gul - Ulfik (59' Jarzembowski ż), Grzybowski (85' Cieślik)
Tytułowy "efekt nowej miotły" przyszedł znacznie wcześniej niż można było się spodziewać. Mecz z Polonią Piotrków był okazją do debiutu dla duetu tymczasowych szkoleniowców Przemysława Gibały i Adriana Tomczyka. W grze Stali można było zauważyć różnice, wynikające także z innego ustawienia drużyny. Przebudził się Patryk Ignatowski, który zdobył dwie bramki. Na uwagę zasługuje przede wszystkim gol bezpośrednio z rzutu wolnego z 44 minuty. Do jego pierwszego trafienia przyczynił się natomiast bramkarz gości, który zasłonięty przez obrońców nie widział piłki i przepuścił ją między nogami. Do dorobku strzeleckiego Stali swoją cegiełki dołożyli także Przemek Szubert i Damian Fortuna - obaj mieli kilka okazji i po jednej z nich wykorzystali. Szubert najlepiej odnalazł się w zamieszaniu pod bramką Polonii, a Fortuna w 81 minucie z zimną krwią wykorzystał podanie wprowadzonego chwilę wcześniej Dominika Tomczyka. O ile do gry ofensywnej przyczepić się nie można to w defensywie ciągle jest co poprawiać. Po raz kolejny grając z przewagą zawodnika daliśmy sobie strzelić aż dwa gole, na całe szczęście nierozstrzygające tym razem o końcowym rezultacie. Najważniejsze są trzy punkty, które były nam tak niezwykle potrzebne.