Stal Głowno 2:2 LKS Rosanów (0:0)
Bramki: Szubert 84', A.Gibała 90+1' - Mordzakowski 75', Słyścio 85' (rz. k.)
Skład Stali: Chrobak - M.Suchenek. A.Tomczyk ż, E.Ignatowski, Kluska ż - Nowak (C) (65' An.Waśkiewicz) - P.Ignatowski, A.Gibała, Mospinek (76' Szubert), Florczak - D.Tomczyk
Skład Rosanowa: Światłowski - M.Lewandowski, Słodkiewicz, Słyścio ż, P.Lewandowski - Błaszczyk, Cębrzyński (63' Goczał), Gałecki (90+3' Stokłosa), Sobczak (C) ż (83' Rosiak) - Kurstak, Dresler (70' Mordzakowski)
Drugi mecz w IV lidze i zarazem drugi mecz u siebie. Do Głowna przyjechał stary znajomy z czasów okręgówki - LKS Rosanów. Obydwa zespoły przegrały na inaugurację - Stal 1:2 z Zelowem, a Rosanów 2:3 z Nieborowem. W Stali jedna zmiana w składzie - Michał Suchenek w wyjściowej jedenastce zastąpił Antoniego Waśkiewicza. W drużynie gości za to trzy, w tym jedna wymuszona. Z powodu czerwonej kartki nie mógł wystąpić podstawowy bramkarz Michał Lewandowski I, którego zastąpił Jakub Światłowski.
W pierwszych 45 minutach nie wydarzyło się nic wartego odnotowania. Stal próbowała, Rosanów próbował, ale niewiele z tego wynikało. Najistotniejszym wydarzeniem była za to kontuzja Eryka Ignatowskiego, który ucierpiał w jednym ze starć z zawodnikiem gości. Na szczęście dzięki interwencji p. Anny Góry Eryk dotrwał do końca spotkania.
W II połowie gra nieco przyspieszyła, czego efektem były pierwsze celne strzały na bramkę z obu stron - Dominika Tomczyka i Tomasza Kurstaka. Większego zagrożenia jednak one nie przyniosły.W 60 min. dobrze głową po koźle uderzył Florczak, ale piłka poszybowala nad poprzeczką. Wynik nie ulegał zmianie, więc trenerzy zaczęli rotować składem. W Stali na boisku pojawił się Antoni Waśkiewicz, natomiast w drużynie LKS-u Jakub Goczał i Wojciech Mordzakowski. Szczególnie druga zmiana w zespole gości przyniosła oczekiwane efekty. Już 5 min. po wejściu na boisko Mordzakowski urwał się skrzydłem i po minięciu Chrobaka wbił piłkę do pustej bramki. Wobec tego trener Pawlak zdecydował się na kolejną zmianę ofensywną, desygnując do boju Przemysława Szuberta. Ten odwdzięczył się za szansę gry już 8 minut później. Znakomita asysta Tomasza Florczaka i Szubert w sytuacji sam na sam ze stoickim spokojem posłał piłkę do siatki. Remis, ale... tylko przez niecałą minutę. Akcja gości po wznowieniu gry i Adrian Tomczyk fauluje w polu karnym zawodnika Rosanowa. Jedenastkę na bramkę zamienia były zawodnik Stali, Piotr Słyścio. Stal do końca szukała wyrównującego gola i pierwszego punktu w IV lidze. W 90+1 minucie piłkę w pole karne posłał będący w dobrej formie Michał Suchenek. Tam piłkę przyjął sobie Adam Gibała i technicznym strzałem po długim słupku nie dał szans bramkarzowi na obronę. 2:2, ale na walkę o pełną pulę nie starczyło już czasu. Ostatnie minuty doliczonego czasu gry to więcej przepychanek, zarówno słownych, jak i fizycznych. Stal remisuje z Rosanowem 2:2 i jako pierwszy z beniaminków z łódzkiej klasy okręgowej zdobywa punkty w IV lidze. W niedzielę jedziemy do Warty, by zagrać z innym beniaminkiem, tyle, że z okręgu sieradzkiego - Jutrzenką. W środę natomiast I runda okręgowego Pucharu Polski i starcie w Dobrej z tamtejszym Powstańcem.