Zapowiedź spotkania Stal Głowno - Włókniarz Konstantynów Łódzki
W czerwcu może okazać się, że kolejka rozegrana w poprzednim tygodniu oraz wyniki, jakie w niej padły, będzie miała kluczowe znaczenie w odniesieniu do układu ligowej tabeli na zakończenie sezonu. W minioną niedzielę bowiem, dzięki piłkarzom Polonii Andrzejów, nasza strata do lidera zmalała do 4 punktów. Outsider tabeli pokonał 1:0 Andrespolię, co ucieszyło zarówno piłkarzy, jak i kibiców Stali. Prezent, który otrzymaliśmy to jedno. Dobrze go wykorzystać, to drugie. Dlatego tak ważne jest to, żeby samemu wygrywać i sukcesywnie gromadzić punkty. Pomaga w tym na pewno dobra atmosfera wewnątrz klubu. Jak zapewniał nas w rozmowie Michał Suchenek, strzelec jednej z bramek w meczu ze Startem, powodów do niej jest sporo. Cieszy potknięcie Andrespolii, ale przede wszystkim dobra gra całej drużyny, prezentowana w ostatnich spotkaniach. Obrońca przyznał jednak, że trzeba ciężko pracować w kwestii defensywy. Tracimy jeszcze sporo bramek, zwłaszcza po stałych fragmentach.
Już jutro będzie doskonała okazja sprawdzenia swojej dyspozycji. Do Głowna przyjeżdża 7. zespół w ligowym zestawieniu, Włókniarz Konstantynów Łódzki. Jak podkreślił w rozmowie z nami Michał, nie jest to przeciwnik, którego należy oceniać tylko i wyłącznie przez pryzmat zajmowanego miejsca w tabeli. Drużyna spod Łodzi gra dość ciekawy futbol i spotkanie przeciwko niej na pewno nie będzie należało do najłatwiejszych. Tym bardziej, że wiosna w wykonaniu Włókniarza nie jest najlepsza. Piłkarze zdobyli tylko 4 punkty i na pewno przyjadą do Głowna z zamysłem podreperowania swojego dorobku punktowego.
Prawy obrońca zwrócił także uwagę na to, że sobotni mecz rozegramy w Głownie. Dlaczego? Języczkiem u wagi jest to, że Stal na własnym boisku straciła tylko 5 punktów i strzela bardzo dużo bramek. Dotychczasowe minimalne straty były jednak w rundzie jesiennej, wiosną boisko przy Kopernika to prawdziwa twierdza. Z drugiej strony medalu, Włókniarz czeka na wyjazdową wygraną już od 6 spotkań. 3 punkty zdobyte w Parzęczewie to dość odległa historia.
Co przemawia jeszcze na naszą korzyść? Na pewno sytuacja kadrowa. Przed sobotnim spotkaniem, trener Pawlak ma do dyspozycji niemal cały zespół i może dowolnie zestawić wyjściową jedenastkę. Na swoją szansę może liczyć Lebioda, prawdziwy kat zespołu z Konstantynowa. W meczu rozegranym jesienią, Eryk zdobył 4 z 5 bramek i w znaczący sposób przyczynił się do zdobycia 3 punktów. Z Włókniarzem może zagrać także Tomek Florczak, nieobecny w Brzezinach z powodów osobistych. Z drużyną zaczął ponownie trenować ponadto Marek Głowiński, który powoli wraca do gry po urazie.
Michał miał więc nie lada problem z tym, w jaki sposób zestawić przewidywaną 11-stkę na starcie z Włókniarzem Konstantynów.
Tak prezentuje się zespół, typowany przez młodego obrońcę Stali:
Smurzyński - M.Suchenek, E.Ignatowski, A.Tomczyk, Kluska - Nowak - P.Ignatowski, Florczak, Gibała, Fortuna - Lebioda
Spotkanie z Włókniarzem rozpocznie się punktualnie o godzinie 17:00. Przypominamy także, że w kasie klubowej będzie można nabyć bilety z kolekcjonerskiej edycji z wizerunkiem jednego z zawodników Stali!