GLKS Dłutów 3:5 Stal Głowno (2:1)
Bramki: Grala 20' i 70', Krasnopolski 44' - P.Ignatowski 45' i 90+2', Florczak 58', Gibała 72', D.Tomczyk 83'
Skład Dłutowa: Wójt - Stelmach, Strzelec, Grala - Skiba, Łańcuchowski, Ciszewski, Golik, Sulima - Klimczak, Krasnopolski
Skład Stali: Urbanik - Miziołek, Walczak, Maciak, M.Suchenek - Nowak - P.Ignatowski (90+3' Owczarek), Gibała ż (C), Florczak ż, Kret ż - D.Tomczyk ż
Tylko dwunastu zawodników miał do dyspozycji trener Marek Pawlak w sobotnie popołudnie. Do Dłutowa razem z drużyną nie pojechał żaden nominalny bramkarz. Z podstawowej jedenastki zabrakło także pauzującego za kartki Adriana Tomczyka, oraz dwóch Eryków: Ignatowskiego i Lebiody.
Jak wyglądała wyjściowa 11 - stka? Między słupkami stanął... nominalny pomocnik, Jakub Urbanik. Blok defensywny tworzyli Miziołek, Maciak, Walczak oraz Michał Suchenek. Linia pomocy była zestawiona optymalnie. Kontuzjowanego Lebiodę na pozycji "dziewiątki" zastąpił będący ostatnio w niezłej dyspozycji Dominik Tomczyk.
Pierwsza bramka dla Dłutowa padła w 20 minucie. W polu karnym faulował Suchenek, a gospodarze pewnie wykorzystali "jedenastkę".
W 44' nie popisał się asystent sędziego głównego, który nie zauważył ewidentnej pozycji spalonej napastnika gospodarzy. Ten nie mógł się pomylić i z bliskiej odległości pokonał Urbanika.
Minutę później Stal strzeliła kontaktowego gola. Ładnym strzałem z około 25 metrów popisał się Patryk Ignatowski, co pozwoliło złapać dystans do rywala tuż przed przerwą.
Końcówka pierwszej połowy zapowiadała emocje w drugiej części gry. Stal nie zamierzała poprzestać na jednej bramce, celem było odrobienie strat i to z nawiązką. W 58' do wyrównania doprowadził po ładnej zespołowej akcji Tomek Florczak, dla którego było to drugie trafienie w tym sezonie.
W 70 minucie fantastycznym strzałem popisał się zawodnik gospodarzy. Uderzenie z 30 metrów "zerwało pajęczynę" w bramce strzeżonej przez Urbanika. To jednak tylko podrażniło naszych zawodników. Sygnał do odrabiania strat dał Przemek Gibała, który już kilka chwil później strzałem głową wykończył dośrodkowanie Ignatowskiego z prawej strony.
Końcówka meczu to przewaga naszego zespołu. W 83 minucie świetną akcją popisał się Dominik Tomczyk, który po minięciu dwóch zawodników Dłutowa, przerzucił piłkę nad bramkarzem gospodarzy i wyprowadził Stal na prowadzenie.
Już w doliczonym czasie gry wynik ustalił Patryk Ignatowski, dla którego była to druga tego popołudnia, a dziewiąta w sezonie bramka.
Brawo dla naszych zawodników za walkę do końca. Dwa razy doprowadzali do wyrównania, a w końcówce wyprowadzili ciosy, które przyniosły nam 3 punkty. To zwycięstwo zagwarantowało nam już miejsce na podium po rundzie jesiennej.
Już teraz zapraszamy na ostatnie spotkanie rundy jesiennej. Do Głowna w sobotę przyjedzie zajmujący w tabeli 4. miejsce, Orzeł Parzęczew.
6
