Sokół II Aleksandrów Łódzki 1:4 Stal Głowno (1:0)
Bramki dla Stali: 39' Wojtczyk - 48' i 66' Waśkiewicz, 72' i 83' Florczak
Skład Stali: Smurzyński - Maciak, Gibała, M.Piela, Kluska (C) - Nowak - K.Suchenek (67' Kowalczyk), Owczarek (60' M.Suchenek), Florczak, Waśkiewicz (85' Andrzejewski) - Stępniewski (76' Walczak)
Dzięki niespodziewanej sobotniej porażce Włókniarza Konstantynów Łódzki z LKS Różyca (0:2) w niedzielne popołudnie Stal mogła zostać samodzielnym liderem ligi. Warunek był jeden - trzeba pokonać drużynę rezerw Sokoła, którą w przedsezonowym okresie przygotowawczym pokonaliśmy 1:0. Tym razem zadanie było utrudnione, ponieważ rezerwy zostały wzmocnione kilkoma piłkarzami z pierwszego zespołu. Dodatkowo w szeregach Stali zabrakło Adriana Tomczyka (kartki), którego w obronie zastąpił Przemysław Gibała.
Pierwsze pół godziny meczu nie przyniosło zbyt wielu akcji ofensywnych, obie drużyny spokojnie konstruowały swoje akcje z dala od pola karnego przeciwnika. W 32 min. dobrą akcję Stali strzałem zakończył Kacper Stępniewski, ale trafił w bramkarza rywali. Aleksandrów doskonale odpowiedział w 39 minucie. Głowieńscy piłkarze zanotowali stratę przy wyprowadzeniu piłki, gospodarze zwietrzyli szansę na szybką kontrę i Łukasz Wojtczyk po strzale z linii pola karnego wyprowadził Sokół II na prowadzenie. Stal szybko mogła doprowadzić do wyrównania, ale po raz kolejny dobrze zachował się golkiper Aleksandrowa. Mimo niezłej gry Stal przegrywała do przerwy 0:1.
Po przerwie taktyka Stali znacząco uległa zmianie. Nasi piłkarze mocno ruszyli do przodu i już w 48 minucie oglądaliśmy pierwsze efekty takiej gry. Tomasz Florczak dośrodkował po ziemi w pole karne, a Antoni Waśkiewicz z pięciu metrów pokonał bramkarza zakładając mu przy tym "siatkę". Po piłkarzach Stali widać było chęć zdobycia kolejnych goli. W 66 min. po podaniu na wolne pole Florczaka, Stępniewski i Waśkiewicz mieli przed sobą tylko jednego obrońcę. Ten pierwszy znakomicie wykorzystał przewagę w ataku i zagrał do Waśkiewicza, a Antoni położył bramkarza i po raz drugi pewnie zapakował piłkę do bramki. Tym samym skrzydłowy Stali stał się najlepszym strzelcem Stali w tym sezonie (5 trafień). Ostatniego słowa w tym meczu nie powiedział jednak dotychczasowy najskuteczniejszy zawodnik sezonu - Tomek Florczak. W 72 min. kontrę Stali zapoczątkował Stępniewski i podał właśnie do Florczaka, a ten po minięciu obrońcy i samotnym rajdzie precyzyjnie umieścił piłkę w siatce. Stal prowadziła 3:1 i zwycięstwo wydawało się dość pewne. W 84 minucie Stal ostatecznie dobiła rywali. Ponownie w akcji brał udział znakomicie dysponowany tego dnia duet Waśkiewicz-Florczak. Pierwszy asystował, a drugi minął bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. Stal wygrała 4:1 i została samodzielnym liderem łódzkiej klasy okręgowej!
Kolejny mecz Stali już w środę, w Pucharze Polski podejmujemy u siebie trzecioligowy MKS Kutno. Nie będzie to łatwa przeprawa, ale mecz z Sokołem II pokazał, że możemy rywalizować z zawodnikami z wyższych lig. Mecz rozpocznie się o godz. 16:00, serdecznie zapraszamy!