- autor: piotrek1710/ArturB1994, 2013-09-11 19:13
-
Polonia Andrzejów 1:4 Stal Głowno (0:0)
Bramki: 58' Franoszek (rz.k.) - 52' Florczak, 70' Gibała, 79' Stępniewski, 85' K.Suchenek
Skład Stali: Smurzyński - Maciak, Tomczyk, M.Piela, Kluska (C) - Nowak ż - K.Suchenek ż (89' Owczarek), Gibała, Florczak, Waśkiewicz - Stępniewski (84' Walczak)
W najsilniejszym składzie do Andrzejowa pojechali w środowe popołudnie piłkarze Stali. Cel był jeden: zdobyć 3 punkty i doskoczyć do ligowej czołówki. Trener Marek Pawlak zgodnie z zasadą, że zwycięskiego składu się nie zmienia, wystawił identyczną 11-stkę, jak w wygranym spotkaniu z Termami Uniejów.
Rywal Stali - Polonia Andrzejów gra bardzo nierówno, do tego meczu zdobył 6 punktów, więc sąsiadował z nami w tabeli. Jednak mecz tego nie potwierdził. Środowe spotkanie to dość duża dominacja naszych piłkarzy, którzy odnieśli pewne zwycięstwo.
Zaczęło się bardzo dobrze. Dość szybko przewagę osiągnęli nasi piłkarze, czego efektem kilka sytuacji podbramkowych. W decydujących momentach brakowało jednak skuteczności, a czasem po prostu odrobiny szczęścia. Piłkarze Polonii próbowali się odgryzać, ale z ich akcji wynikało jednak niewiele. Pierwsza połowa pomimo kilku niezłych sytuacji zakończyła się bezbramkowym remisem, lecz wydawało się, że w drugiej połowie padną bramki.
Nie myliliśmy się. Najpierw worek z bramkami rozwiązał najlepszy strzelec Stali poprzedniego sezonu, Tomasz Florczak. Po dokładnym podaniu z głębi pola nasz zawodnik obrócił się z rywalem na plecach, i uderzył po długim rogu obok bezradnego bramkarza. Nasi piłkarze objęli w końcu prowadzenie, jednak nie cieszyli się nim długo. Kilka minut później jeden z piłkarzy Polonii w ogromnym zamieszaniu w polu karnym Stali zostaje sfaulowany. Pewny strzał z 11 metrów i ponownie remis. Strata bramki podrażniła naszych piłkarzy, tym bardziej, że grali w przewadze, po tym jak skandalicznie zachował się jeden z piłkarzy gospodarzy. Opluł Damiana Nowaka, za co został słusznie usunięty z boiska. Na ponowne prowadzenie drużynę wyprowadził Przemysław Gibała, który dobił piłkę po niezbyt udanej interwencji golkipera gospodarzy. Na 3:1 podwyższył Kacper Stępniewski i było pewne, że głowinianie nie przegrają tego spotkania. Grę w przewadze potwierdził pod koniec duet Waśkiewicz - Suchenek. Ten pierwszy dostał świetną piłkę na skrzydle, minął przeciwnika, po czym dośrodkował idealnie na nogę tego drugiego. Suchenek dostawił nogę i piłka zatrzepotała w siatce. Było to doskonałe zwieńczenie dobrej postawy naszych piłkarzy w tym meczu.
Cieszy fakt, że dobra dyspozycja wraca. Dzięki zwycięstwu doskoczyliśmy do ligowej czołówki. Martwi jedynie fakt, że tracimy kolejny raz bramkę, grając w przewadze jednego zawodnika. Już teraz zapraszamy na mecz 6. kolejki. Do Głowna przyjedzie drużyna KKS-u Koluszki. która ma tyle samo punktów co Stal. Jeżeli po tym spotkaniu dopiszemy do swojego konta 3 punkty, wtedy będziemy na jak najlepszej drodze do walki o powrót na fotel lidera! Początek spotkania o godz.17:00 na stadionie przy ul. Kopernika 37. Zapraszamy!