- autor: piotrek1710, 2013-07-24 20:29
-
Stal Głowno 4:2 Włókniarz Konstantynów Łódzki (0:1)
Bramki: 47' Stępniewski, 53' Waśkiewicz, 60' i 61' K.Suchenek - 30' ? i 70' ?
Skład Stali: G.Piela - Miziołek, M.Piela, Tomczyk, Kluska - K.Suchenek, Gibała, Maciak, Kowalczyk - Florczak - Stępniewski Grali także: Nowak, Owczarek, Waśkiewicz i M.Suchenek
Sparingiem z beniaminkiem łódzkiej klasy okręgowej Włókniarzem Konstantynów Łódzki Stal zainaugurowała sezon 2013/14. Choć to dopiero początek przygotowań do ligowej rundy jesiennej to już teraz forma kilku zawodników daje powody do zadowolenia. Szczególnie po przerwie gra Stali mogła się podobać. I połowa sparingu była z rodzaju tych zapoznawczych. Obie drużyny powolnie konstruowały swoje akcje, dopiero z biegiem czasu tempo gry stawało się coraz szybsze. Jedynego gola w pierwszej połowie zdobyli goście. Około 30 minuty po wrzutce w pole karne z rzutu wolnego głową strzelał jeden z zawodników Włókniarza i posłał piłkę do bramki obok bezradnego Grzegorza Pieli.
Po przerwie gra Stali bardzo się zmieniła. Na boisku pojawili się rezerwowi zawodnicy, z których wyróżnić trzeba przede wszystkim Antoniego Waśkiewicza. Młody skrzydłowy Stali często napędzał akcje Stali po swojej stronie boiska. Już 3 minuty po wznowieniu gry gola na remis zdobył Kacper Stępniewski, który niepierwszy już raz wykorzystał na boisku swoją szybkość i świetny start do piłki. Kilka minut później znakomicie akcję rozegrał Przemysław Gibała i precyzyjnym podaniem obsłużył wychodzącego na czystą pozycję Waśkiewicza. Ten dopełnił formalności i wyprowadził Stal na prowadzenie. Między 60 a 61 minutą Stal wyprowadziła kolejne dwa ciosy. Dwukrotnie bramkarza gości pokonał Krzysztof Suchenek, najpierw po błędzie bramkarza skierował piłkę do pustej bramki, a minutę później po podaniu z głębi pola wykorzystał sytuację sam na sam. W ciągu 15 minut Stal aż czterokrotnie zdołała pokonać bramkarza rywali, co na pewno daje powody do radości. W 70 min. nasi piłkarze nie ustrzegli się jednak błędu w obronie. Prosta strata była przyczyną drugiego gola dla Włókniarza.
Mecz trzeba ocenić jednak jak najbardziej pozytywnie. Pokonaliśmy naszego przyszłego ligowego rywala i to w dość dobrym stylu. Niebawem kolejne sparingi, m. in. z drużyną Zjednoczonych Stryków.